Był wieczór. Siedziała sama na sofie w swoim pokoju. Na nogach miała koc, w ręku kubek z gorącą herbatą. Zadzwonił telefon. Raz. Drugi. Trzeci. Nie odbierała. Bała się. Po kilku chwilach otrzymała smsa od 'D'. Pytał 'kim jesteś?' Odpisała mu z nieznanego mu numeru 'znajomą osobą'. Ponownie pytał z kim pisze. Ona złożyła mu życzenia, po czym dodała, że dowie się jak się spotkają. On tym od razu zainteresowany spytał 'kiedy'. Umówiła się z byłym na wtorkowy wieczór w parku, w którym niegdyś razem lubili siedzieć. Nie ujawniając się chce się z nim spotkać, choć cholernie się tego boi i już powoli zaczyna się zastanawiać czy dobrze zrobiła. // n_e
|