wpadłam do Milosza najlepszego kumpla Jakuba. -Gdzie on jest ?-popatrzył się nieprzytomnie na mnie. Widać było , że ma już fazę. - Nie wiem poszedł gdzieś ? Może do Dziupli.
Wybiegłam z jego mieszkania i szybkim krokiem przeszłam do jednej z naszych melin. Siedział tam z gibonem w ręku w otoczeniu swoich wiernych kumpli. Akurat połowa z nich nie była ze mną w dobrych stosunkach . Widziałam po jego oczach , że ledwo mnie poznaje . Był gdzieś po między naszą miejscówą a Jamajką. Podeszłam do niego i uklękłam przed nim biorąc jego twarz w moje ręce.
-Dlaczego mi to robisz chłopcze ? Przestań . -Nie wiem czy coś zrozumiał , po prostu mnie przytulił. Zrozumiałam wtedy jak mocno go kocham i że przyjaźń między kobietą a mężczyzną nie istnieje.
|