zakochanie? chyba we wspomnieniach. przecież nie w nim. kocham tylko widok tych tęczówek wjebanych nierozerwalnie we mnie, objęcia dające poczucie bezpieczeństwa, oddech na szyi.. a zwłaszcza jeden poranek, gdy budził mnie Jego pocałunek, a nie pierdolony budzik, ten idealnie zaczęty dzień poprzez widok Jego rozkurwiającego uśmiechu i wtulanie się w tak cudownie pachnącą bluzę, zamiast w wilgotną od łez poduszkę . widzisz? kocham tylko je, tylko wspomnienia.. [truskawkowy_blond]
|