Możesz szukać gdzieś w ciemności, ale ja już nie chce więcej
szukać całej prawdy w oczach, do dziś boli mnie serce!
Lecz, nie wiń mnie za to. Sam zburzyłeś całą wiarę,
oczekując rozgrzeszenia, kochasz tu tylko na marne.
Stymulując mym umysłem, powiedziałam w końcu dość,
nie chce więcej takich dni, dlatego też odeszłam stąd.
Zniszczyłeś wartość uczuć, nie chce wracać w tamto miejsce,
gdzie wszystko się zaczęło i odnalazłam szczęście.
Idę przed siebie, wyrzucam wszystkie te wspomnienia.
Nie chce więcej płakać, nie chce więcej już pamiętać.
Możesz mówić wciąż, że serce mam ze stali...
Nie potrafię kogoś kochać, pozbawiając innych wiary.
Twoje zdanie nic nie znaczy, spróbuj sam oszukać siebie.
Ile dróg życia przeszłam, ty nie umiesz tyle przebiec.
Otwieram oczy, zamieniam smutek w szczęście.
Zaczynam z tym od nowa, bo już nie chce tego więcej...
|