^^ zamiast wypchanego po brzegi portfela, wolę widzieć Twój szczery uśmiech, taki od ucha do ucha, niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje, Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku, Twoje przekleństwa nie czynią Cię facetem, ale sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję, nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że masz mnie przy sobie, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku, nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie, nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno: 'kocham Cię, mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat. ♥
|