ona... ona jest głęboka jak studnia... tak trudna do odszyfrowania jak enigma... nie wiesz co ona czuje... wiesz tylko co ty czujesz... i chcesz ażeby ona czuła to samo... ale ona już nie czuje tego samego... straciłeś ja... ty durniu... jak mogłeś... kochałeś i kochasz ją nadal więc?... dlaczego nie walczysz o nią... dlaczego nie próbujesz tego naprawić?... zależy ci na niej? czy nie? tak zależy mi... i właśnie dlatego chcę aby była szczęśliwa... ja muszę to przetrwać... niech ona przynajmniej czuje się szczęśliwa... kocham, pamiętam, mam nadzieję...
|