w szkole : Wychodząc z sali przyjaciel złapał mnie za rękę i ze śmiechem zaciągnął mnie razem z resztą swoich kolegów do szatni męskiej. zamknęli drzwi i nie chcieli mnie wypuścić. zaczęliśmy się wszyscy śmiać. zaraz potem wepchnęli nas do łazienki i przytrzymując drzwi nie dali wyjść. znowu wszyscy wybuchliśmy śmiechem, a kolega zaczął "jęczeć" głosem podobnym do dziewczyny. chwilę później wpadła nauczycielka z krzykiem - "co to za jęki ludzie ?!!" . wypuścili nas z łazienki, kolega szybko wyszedł mijając nauczycielkę, ja schowałam się za drzwiami. gdy poszła znów nadeszła fala śmiechu. tym razem dołączyli do nas koledzy i koleżanki z innych klas. po prostu śmiechu warte :D | k69
|