wracając do domu, łzy same leciały mi po policzkach, nie umiałam tego zatrzymać, chciałam uciec, zamknąć się w sobie, udawać, że wszystko jest w porządku, że wcale nie rozpierdala mnie to, co dziś usłyszałam, że nie robi mi to żadnej różnicy, czy się przyjaźnimy, czy kochamy. nie chcę tu być, nie chcę żeby tylko On był w mojej głowie, ale to tylko o nim teraz myślę, zastanawiam się tylko ' czemu mnie tak potraktował..' już sama nie wiem, czy ta przerwa, to tylko pusta wymówka, czy prawda.. chciałabym tylko znać prawdę, reszta nie nie obchodzi.
|