Dlatego każda książka jest trochę jak człowiek. Zawiera w sobie pewną niezależną, żywą i dramatycznie osobną część prawdy, jest pewna wersją prawdy, heroicznym wyzwaniem rzuconym Prawdzie, żeby ukazała się i objawiła, i pozwoliła nam istnieć dale już w błogości ciekawego poznania. A jednocześnie każda książka napisana przez człowieka wychodzi poza niego. Człowiek, który pisze książkę, przekracza siebie, bo czyni odważną próbę określenia siebie i nazwania. Sam jest tylko działaniem i chaotycznym ruchem, książka zaś określa to działanie i ten ruch, nadaje mu sens i znajduje jego znaczenie. Jest ukoronowaniem działania.
|