Siedzisz w ciemnym pokoju, na łóżku z laptopem i słuchawkami na uszach z których leci twoja ulubiona nuta. Przeglądasz jego zdjęcia i myślisz o chwilach, które minęły i z pewnością już nie wrócą. Im więcej myślisz o tym, tym bardziej tracisz humor i masz łzy w oczach. Zastanawiasz się, co zrobić żeby było lepiej, ale wiesz, że sama nie dasz rady. To musi działać również w drugą stronę. Zastanawiasz się co teraz robi, z kim jest. Przecież dziś jest jego dzień.
|