To nie jest tak, że ja już nie pamiętam. Pamiętam każdą przepłakaną przez niego noc, pamiętam po jakich słowach płakałam najbardziej. Każdą obietnicę nadal noszę w sobie z nadzieją, że jeszcze kiedyś ją spełni. Każdy szept, każde wypowiedziane prosto w oczy słowa odtwarzam czasami w pamięci, nikomu o tym nie mówiąc. Pamiętam jak mnie trzymał za rękę, jak utwierdzał w przekonaniu, że zrobi dla mnie wszystko i nigdy mnie nie zostawi.... Pamiętam jak odszedł, nie żegnając się... /madzikowo
|