Nie musisz być romantykiem, który każdego dnia wręcza mi bukiet róż. Czasami chcę, abyś przycisnął mnie do ściany i bez zastanowienia pocałował mocno w usta. Nie musimy chodzić do restauracji, w której zostawiasz mnóstwo pieniędzy, wolę spędzić noc pod rozgwieżdżonym niebem, jedząc zrobione przez nas kanapki. Za jedno Twoje spojrzenie jestem gotowa oddać wszystko. Nie musisz ubierać się modnie, kupować drogich prezentów, palić gum na asfalcie pod moim oknem – ja pragnę jedynie Twojej obecności. Uwielbiem Twoje perfumy i to, w jaki sposób wykorzystujesz moją słabość do nich. Kiedy mijamy Twoich kumpli, Ty nie puszczasz mojej ręki, kiedy o mnie mówisz, zawsze wyrażasz się z szacunkiem. Nie wiem co przyniesie jutro, ale jednego jestem pewna : los niesamowicie nas obdarował stykając nas ze sobą.. Dziękuję. ;* / M.
|