Stał i patrzył jak odchodzi. Nagle odwróciła się do niego, uśmiechnęła się i podeszła. Pogładziła delikatnie oba jego policzki i ujęła twarz w swoje dłonie. Złożyła na jego ustach pocałunek pełen tęsknoty i ciepła. Gdy na nią spojrzał miała w oczach łzy. Oderwawszy się od niego powstrzymała pragnienie wtulenia się między jego ramiona i trwania przy nim całą wieczność i wybaczenia mu. Spoliczkowała go i uciekła.
|