czasem mam takie schizy, że leżąc wieczorami na łóżku, w pustym pokoju zaczynam myśleć czy ktoś mnie naprawdę kocha i czy komuś naprawdę zależy. czasami nie wiadomo czemu po moich policzkach spływają mi łzy, mimo tego, że jestem cholernie szczęśliwa.. może weszło mi to w nawyk,bo wracam do wspomnień, bo myślę o tamtym co mnie tak cholernie bolało./kallorina
|