jesienny ponury dzień niósł ze sobą wspomnienia i łzy. jedno zwykłe wtulenie się w jego ramiona , jedno spojrzenie , to zwykłe 'cześć' wypływające z jego ust było czymś wyjątkowym. było czymś mieszkającym w jej sercu . co wieczór siedząc na łóżku otulona kocem wracała właśnie do tego dnia , do tego jednego ponurego dnia, podczas którego sprawił , że nie mogła go wyrzucić ze swojej pamięci . | hopellove.
|