Przymykam oczy, aby zobaczyć to, co niewidzialne. Chcę przekroczyć bariere rzeczywistości i zatonąć w przeczuciach. Chce usłyszec głos serca przekrzykiwany przez milony sprzecznych myśli. Chce wiedzieć czego chce i jaka jestem. Jaka chce byc... Moje życie nie jest jeszcze stracone, odbilam sie od dna, powstałam po upadku, nadal czuje rany na psychice. Jestem obolała, zraniona i nieufna... a jednak uśmiechnięta. Bo jestem ważna dla najistotniejszej jednostki w moim życiu.
|