patrzysz mu prosto w oczy, mimo że siedzisz na drugim końcu wielkiej sali gimnastycznej. wokół ciebie i jego mnóstwo osób, ktore nie zwracają na was uwagi, jesteście tylko wy. tylko ty i on, i nagle wstaje podchodzi do ciebie i zaczynacie rozmawiać, a cała sala ludzi nagle zaczyna się wami interesować. robi wam się nieswojo, ale nadal rozmawiacie, potem przeradza się to w rozmowy na gg, sms, na przerwach aż w końcu spotykacie się sam na sam, jest zimno on cię przytula, i tak kilka razy aż podczas pewnego spotkania, mówi że skoro i tak każdy mówi, że jesteśmy ze sobą to czemu mamy im robić na złość. i wtedy dociera do ciebie że on cię kocha tak jak ty jego i od tej chwili jesteście razem.
|