był jakiś grudniowy wieczór. leżeliśmy z Damianem oglądająć film. nagle zadzwonił do Niego telefon. dzwoniła matka Jego zmarłego przyjaciela.po rozmowie i minie Damiana widziałam,że coś jest nie tak. rozłaczył się, i zaczął się ubierać. ' co jest? ' - spytałam,czekając aż wszystko mi wyjaśni.' Daria uciekła do tego kolesia' - powiedział. Daria była siostrą przyjaciela Damiana. zaczęła bujać się z gościem, którego oboje nie znosili. zabrał mnie ze sobą, i pojechaliśmy po Nią, do tego kolesia. po godzinie była już w domu, przy matce. gdy wracaliśmy przytuliłam Go mówiąc: ' czemu to robisz?'. spojrzał na mnie, po czym cholernie poważnym tonem odpowiedział: ' obiecałem Pawłowi, że będę się Nią opiekował, zawsze'. patrzyłam na Niego z dumą w oczach, i świadomością, że jeśli obiecał coś takiego przyjacielowi - to Jej matka może być o Nią spokojna, do końca życia. || kissmyshoes
|