Dzisiaj ktoś zadał mi zasadnicze pytanie, na które w sumie nie umiałam odpowiedzieć.
Skłoniło mnie to do jakichś tam przemyśleń..
Pytanie brzmiało: -'po co ty właściwie z nim jesteś?'
- yyyy no..
- no co? Imponuje Ci? Płaci za Ciebie na imprezach? Podoba Ci się? Zależy Ci na Nim?
Na 2 ostatnie pytania odpowiedz brzmi NIE, na 2 pierwsze TAK.
Wniosek z tego taki, że jestem z nim bo mi to na rękę i w sumie mi to nie przeszkadza..!
|