był przy niej 24 godziny na dobę. robił jej śniadanie, pomagał w szkole i w domu, całował, tulił, rozmawiał, a nawet rozwalał jej długo układaną fryzurę. śmiał się kiedy bała się milimetrowego pająka, który biegał po podłodze. kochał, opiekował się nią. był. mówił - nie pozwolę Cię skrzywdzić. a odchodząc, to on sam zadał jej najmocniejszy cios w samo sendo serca. a przecież obiecał. mówił że nie pozwoli.. jednak kłamał. oszukał ją.
|