siedziała skulona w swoim kąciku i płakała, pociągała nosem raz po razie, nie miała siły wstać i podejść do stolika po paczkę chusteczek. nie umiała poradzić sobie ze swoimi `błahymi` problemami, a jej wnętrze prosiło o pomoc. bezsilna czołgała się po ich zdjęcie, momentalnie łzy zaczęły jej lecieć zdecydowanie większej ilości. wiedziała, że w końcu nastąpi ten moment i jedno z nich nie wytrzyma tej odległości między nimi i napisze to co napisał on, nie chciał męczyć jej już dłużej i obiecywać ciągle, że w końcu będą razem szczęśliwi. to był koniec ICH i przy okazji koniec JEJ . [ smilemill ]
|