'nie chciala ignorowac zycia. musiala zyc, zycie bylo zas zbyt brutalne, zbyt wrogie, aby usmiechem kwitowac jego szorstkosc. lagodnosci, odwagi i nieustepliwej dumy swoich swoich przyjaciol nie dostrzegala wcale. wiedziala tylko, ze z glupim uporem, widzac wlasciwe oblicze spraw, nie chcieli im patrzec prosto w oczy'
|