'dzwiek jego glosu i dotkniecie jego reki otworzyly lagodne wrota, ktore zamknela na zawsze. za wrotami tymi lezalo piekno dawnych dni, teraz zbudzila sie w niej tesknota za nimi. wiedziala jednak,ze piekna tego nie nalezy budzic. nikt nie mogl isc naprzod obciazony brzemieniem bolesnych wspomnien'
|