Nie mów mi, że się do Ciebie nie przyzwyczaiłam, bo nie wiesz, że widząc wschodzące słońce przypomina się nasza noc, w której pisaliśmy do białego rana, po czym ja czuwałam cały dzień bez snu, kiedy Ty beztrosko spałeś, gdy widzę zachód przeklinam Twoją obietnicę, że kiedyś mnie na niego zabierzesz, Twoje "ej Cudzie, będzie dobrze! ;*" Twoje cudowne przepraszam, za które oddałabym życie, dobrego dnia słońce, dzięki któremu kochałam życie, nasze 40sto minutowe rozmowy o drugiej nad ranem bo tęskniłeś. Każde potwierdzenie, że jestem Twoja, najlepsza i jedyna. Że jestem Twoim narkotykiem. Za te piosenki. Za to wszystko co związane z Tobą. Nadal uważasz że nic po Tobie nie mam?
|