poproszę Cie o spotkanie, wygarnę Ci jak bardzo mnie zraniłeś, ile łez przez Ciebie wylałam, opowiem o tym jak było mi ciężko nie widząc Twojego uśmiechu, powiem że Cie nienawidzę za to jak mnie potraktowałeś, a na koniec dodam że kocham Cie za wspomnienia. odchodząc, pocałuję Cie w usta, aby moje serce po raz ostatni zabiło szybszym tempem, spojrzę na Twoje cudowne patrzałki, i odejdę pewnym krokiem. to będzie koniec naszej romantyczno-żałosnej znajomości. w końcu, taki był Twój plan Kochanie. / spacerwchmurach
|