Czy to normalne myśleć ciągle o osobie, która ma Cie gdzieś? wspominać zdarzenia, które ona dawno zapomniała? nie móc zapomnieć, kochać bez szans na wzajemność, zupełnie bezinteresownie... żyć ciągle nadzieją na to, że coś się zmieni? czy to normalne kochać, nie będąc kochanym? a czy normalne jest zapomnieć o wszystkim co nas łączyło, o tej całej jebanej przyjaźni, o momentach lepszych i gorszych, o więzi, która między nami była? nie, ani ja, ani Ty nie jesteśmy normalni. Kocham Cie, tak bardzo potrzebuje, tak bardzo chce żebyś był blisko, tak bardzo chce Ci wszystko wyjaśnić, ale przecież i tak nie zrozumiesz...
|