Śmieszą mnie te regułki 'powiedz mu co czujesz, co tracisz?'. Co tracę? Wszystko. Złudzenie, że może jednak coś do mnie czuję, możliwość fantazjowania bez bólu w klatce piersiowej i już nie będzie tak samo gdy on dowie się o mojej miłości. Będzie drętwo, będziemy się unikać i stać nas będzie tylko na marne 'siema' gdy przypadkiem miniemy się na ulicy. Życie złudzeniami jest bezpieczne, znacznie mniej boli niż słowa 'sory, bądźmy tylko przyjaciółmi.
|