tak boję się, że to był ostatni raz i ten lęk nie zniknie. Wiecie się czego boję? Każdej nocy mam świadomość, że istnieję możliwość, że ten dotyk się nie powtórzy, że nie będę mogła czuć jego dłoni na mojej talii, brzuchu, gdy przyciągał mnie do siebie stanowczo,aczkolwiek delikatnie. Tego się boję. Ja tylko pokochałam zapach nikotyny, bo on tak dużo pali. Ja tylko nadal mam przed oczami moment,w którym mruży powieki i się zaciąga. Ja tylko nadal jestem beznadziejnie zakochaną idiotką bez perspektyw na przyszłość, bez planów na jutro.Jestem nie przygotowana na kolejny oddech bez niego.
|