Wstałam całkiem rano o jedenastej. Pierwsze co zrobiłam to dorwałam się do komórki, ale wśród tych kilku wiadomości od przyjaciół,którzy życzyli mi miłego dnia nie było tej najważniejszej treści. Nie wiedzieli przecież, że powinni życzyć mi nowego serca, ewentualnie jego powrotu, bo dopiero jedna z tych dwóch opcji przywróci mnie do świata żywych.
|