(...) Obudziłam się rano czując przeszywający ból w czaszce, rozdzieranie w skroniach i suchość w ustach. Przełknęłam boleśnie ślinę, poszukując w komórce kontaktu, który tak jak niegdyś podejrzewałam, przypadkiem miał w numerze trzy szóstki.
- Aniele - rozległ się w słuchawce Jego głos, kojąc mój ból.
|