cz.1 Było gdzieś ok.22 , gdy zadzwonił telefon , odebrałam i usłyszałam głos kumpla ' za 5 minut, tam gdzie zawsze' . Wystraszyłam się , bo nigdy wczesniej nie było takich spotkan o tej porze, na spontanie. Poszłam , on już był. Podeszłam , jak zwykle przybiliśmy piątkę , ale widziałam , ze jest z Nim coś nie tak . Siadłam obok i spytałam ' no co jest? po co sciagałes mnie tutaj o tej porze? ' .. Siedział przez chwilę milcząc, aż wkoncu powiedziałes ' Jestes jedyną osobą , z ktorą mogę tak szczerze pogadac. Ojciec ma na mnie wyjebane i non stop jest na jakiś wyjazdach, matka cały czas zajmuje sie młodą , a ja ? Ja mam tylko Ciebie . ' Odpowiedziałam ' tak wiem, jestem i będe , a teraz powiedz co się dzieje' . Popatrzał na mnie i powiedział, ze kompletnie sobie z niczym nie radzi , ze kocha pewną dziewczynę, która kompletnie nie zwraca na niego uwagi . Akurat tak się złożylo, ze znałam tą laskę...
|