noc a raczej już prawie ranek wbijasz do mnie do domu a potem do pokoju jak do siebie po czym nawijasz no Inka nie przyszłaś na impreze impreza przyszła do Ciebie. ja przecierając oczy ledwo kontaktując patrze na niego i z nie dowierzaniem sie pytam a Tobie to o chuj chodzi i co ty wyprawiasz w moim pokoju o 4 nad ranem ? a on no jak to co impreze Ci rozkręcam , prywatną impreze , no wstawaj szkoda takiej nocy by spać , baw sie baw, no chyba Cię pojebało cały dom mi obudzisz . [ nad ranem z przyjacielem]
|