Zastanawia mnie, czemu to z reguły ja zachęcam Cię do spotkania, dopytuje czy nie miałbyś ochoty się spotkać, a Ty nic nie robisz? Co jest do cholery, gdzie sie podziali prawdziwi mężczyźni, którzy walczą o kobietę, zabiegają o nią. Nie uśmiecha mi się ciągłe wykonywanie Twojej roli za Ciebie, mój Drogi.
|