-jak się czujesz?- zapytał witając się ze mną. -dobrze skarbie- powiedziałam. jednak tak naprawdę czułam się okropnie , ponieważ znowu ojciec przyszedł najebany do domu. kłócąc się z mamą. on czuł że coś jest nie tak , po prostu to czuł. przytulił mnie mocną i powiedział -kiedyś cię stamtąd zabiorę . obiecuje. / zakochanaa_po_uszy
|