Nakryłam swoje stopy ciepłym kocem , zakatarzony nos nie dawał mi spokoju , te jesienne wieczory - westchnęłam cicho pod nosem , sięgając po kolejną chusteczkę . Gorąca herbata zrobiona przez mamuśkę grzała moje zmarznięte dłonie . Wieczór , jak każdy , słuchawki w uszach , zapuszczone bity , krew płynąca w żyłach , spokojna arytmia serca i on w mojej głowie . Upiłam łyk herbaty i pomyślałam o nim , kiedy telefon zaczął szaleć na nocnym stoliku . Dwa połączenia , trzy połączenia . . w końcu podniosłam się i wibracje rozprzestrzeniły się w całej mojej dłoni " Chciałbym teraz być przy tobie . " - odłożyłam telefon obok lampki na stoliku , a serce o mało nie wyskoczyło z mojej klatki piersiowej , on wiedział w których sytuacjach jest najbardziej potrzebny .
|