słysząc dźwięk budzika przeciągam się delektując się ostatnimi chwilami pod ciepłą kołdrą. Wstając sięgam po rozciągniętą bluzę leżącą na krześle, która choć trochę osłoni moje chłodne ciało. Po omacku udaję się do toalety, gdzie spinam włosy w niechlujnego koka. powoli odkręcam wodę którą przecieram zaspaną twarz. nagle słyszę dźwięk wiadomości, szybko udaję się do pokoju gdzie na biurku słyszę jeszcze wibracje telefonu. "dzień dobry kochanie, jak się spało ? :* " - uśmiech mimowolnie pojawia się na twarzy. taak, to będzie udany dzień :) / prayce.
|