Była piękna noc. Niebo pełne gwiazd. Siedziała przed jej blokiem i paliła fajkę. Wyjęła telefon po czym napisała "Przez Ciebie rzuciłam i przez Ciebie znowu zaczynam. Zawsze mi tego zabraniałaś. Jeżeli nadal tego nie chcesz to czekam na ławce obok Twojego bloku". Przeczytała całą treść wiadomości jeszcze raz, a następnie wyszukała kontakt zapisany pod nazwą "Moja:**". Wysłała. Po 10 minutach ujrzała przed sobą zarys postaci. - Tak nadal tego nie chcę. Nie wiem czemu teraz tutaj jestem, ale nigdy nie potrafiłam Ci się przeciwstawić. Ja przyszłam, Ty rzucasz fajkę. - Podejdź bliżej. - odpowiedziała, Dziewczyna posłusznie podeszła do niej. Ta zbliżyła się do niej tak, że ich usta delikatnie się dotykały. Wzięła bucha, i ja pocałowała. - To była moja ostatnia szluga - odpowiedziała i wyrzuciła prawie pełne opakowanie papierosów.
|