A w głębi jej duszy wciąż tliła się bardzo ludzka nadzieja, że jeśli tylko wytrwa, któregoś dnia ten tępy ból zelżeje, ona zaś na nowo odnajdzie radość. Chyba właśnie nadzieja sprawia, że ludzie brną uparcie naprzód, nawet zmiażdżeni rozpaczą - sprawia, że tak naprawdę niewielu się poddaje.
|