pamiętam dzień, w którym jasno postawiłam przed sobą cel ; "ogarniam się , biorę się za siebię , dosyć użalania się nad sobą , patrzenia w lustro na oczy zapełnione łzami. dosyć kurwa ! " początek był zajebiście trudny , ja wciąż przed oczami miałam Jego bystre spojrzenie , jego uśmiech wciąż odbijał się w moich oczach , nie przestawałam myśleć o chwilach spędzonych razem . Często nie spałam , bo wracałam myślami do tamtych wydarzeń. nie obeszło się też bez łez. Pamiętam jak nie miałam siły ich nawet otrzeć, jebana bezsilność , która rozpierdalała mnie od środka. Doskonale to wszystko pamiętam , to jak mnie to bolało. Dopiero jego słowa `mała , jesteś silna , nigdy nie masz się poddać. `dotarły do mojej podświadomości , dotarło do mnie , że muszę pokazać mu , że się nie mylił. , że poradzę sobie bez niego. /no.love.you
|