CZ.2 bałam się, ogarnęła mnie niepewność . milczałam . wtedy stanął przede mną, nasze spojrzenia się spotkały . widziałam, że w oku zakręciła mu się łezka . 'skarbie... nie wiem jak mogłem...' , tak cholernie się przeraziłam . chciałam się w niego wtulić, nie wiedząc zupełnie, co chce mi przekazać . spuścił wzrok '...jak mogłem cię oszukiwać. mam inną ' - dokończył . nie wiem jakim cudem znalazłam się wtedy w domu . od razu przytuliłam się do poduszki, cicho łkając . [afackove]
|