dwa dni po zerwaniu , przyszedł do niej . 'o boże...' - pomyślała i wpuściła go do mieszkania . stał w korytarzu z butelką Jack Daniel'sa w ręku i ogromnym uśmiechem na twarzy . 'wiem, że jest Ci trochę źle . ale uwielbiałaś, kiedy razem piliśmy, opowiadając sobie śmieszne historie z naszego życia , tarzając się po podłodze ze śmiechu' . milczała , by za chwilę roześmiać się na cały głos i rzucić się w jego ramiona . tak, był jej najlepszym przyjacielem i omal nie zjebali tego próbując bawić się w miłość [afacklove]
|