Ponoć nie widać tego blasku w moich oczach, który tylko ty potrafiłeś wywołać. Ale to nie prawda. Ja nadal wieczorami wspominam każdą przerwę, rozmowę, chwile gdy wiedziałeś doskonale kim jestem. Ten blask nadal jest. Trochę głębiej, ukryty. Ale nadal jest. Zazwyczaj zakryty łzami, bo gdy o Tobie myślę własnie to się dzieje. Błysk, iskierki, pokrywają się łzami, raz tymi szczęśliwymi a raz są złożone z czystego smutku i zwykłej tęsknoty za tym, czego nie miałam i nigdy nie będę mieć. / mayii
|