Jeszcze pare miesięcy temu powiedziałabym o niej "PRZYJACIÓŁKA". Mogłyśmy zawsze na siebie liczyć. A dziś? Dziś potrafimy rzucić od niechcenia: "Siema", wymienić krótkie spojrzenie, lub zwyczajnie się uśmiechnąć. Mijamy się jak zupełnie obce osoby. To wszystko przez brak zaufania. Mimo wszystko kiedy ją widzę niemam ochoty rzucić się na nią z łapami, wole przemilczeć fakt że była fałszywą suką, która przy nadarzającej się okazji potrafiła wycisnąć wała bez najmniejszych wyrzutów sumienia. // niebezpiecznaa
|