kiedy już mam cię obok, dwoma palcami unosisz mój podbródek, zmuszasz abym spojrzała ci w oczy i pytasz czy choć trochę tęskniłam. a ja tylko uśmiecham się stając na palcach i skradam ci niewinnego całusa, bo przecież nie mogę wyznać, że do tej chwili byłam psychicznie martwa. / smacker_
|