Nie wygrałam konkursu piękności. Ani muzycznego. Ani recytatorskiego.
Ogólnie to... Nigdy. Żadnego. Nie ogłoszono mnie ani królową balu, ani dziewczyną roku. Nawet przewodniczącą w klasie nigdy nie byłam. Nie specjalnie mi to przeszkadzało. Nie żebym niczego w życiu nie osiągnęła, ale po prostu nie lubię pchać się w tłum ze swoimi ideologiami czy racjami. Nie lubię przebijać bariery jaką jest moja prywatność. Jednak jest coś co udało mi się wygrać. Jest tytuł, bez którego nie mogłabym się obejść. I może zabrzmi to egoistycznie ale wiem, jestem pewna, że nikomu nie uda się tego dokonać.
Jestem Panią Twego serca. I jestem z tego dumna.♥
|