..jestem chyba za młoda na wspominanie. to nie jest jeszcze ten czas, kiedy będę powtarzać sobie w głowie minione historie, siadywać przy kominku i wracać do przeszłości, jakby to było zaledwie wczoraj, choć przez mgłę. to nie jest jeszcze ta chwila, kiedy usiądę na łóżku na dzień cały i czytać będę stare listy, przeglądać archiwalne pamiętniki, rozczulać się na zmianami, które nastąpiły przez lata i nagromadzony na pudłach ze wspomnieniami kurz. echo dawnych słów będzie się odbijało w moich oczach, iskrzyło się w opadłych kącikach oczu. chyba jestem za stara na płacz...
|