I nigdy Cię nie poznam, bo dawno już nie szukam
Od dwóch tysięcy lat żyjemy bez Ciebie tutaj
Nie spiszę ewangelii, nie święty chociaż Łukasz
Bo tylko głupcy widzą na ścianie twarze Chrystusa
Dałeś nam dekalog, znam go i widzę
Gdybyś miał dać nam go dziś dałbyś dwa razy tyle
Nie straszne nam plagi, które ześlesz za karę
Bo któregoś dnia pozabijamy się nawzajem
Żyjemy zagubieni, wszystkich świętych liczę
Bo każdego z Nich dzisiaj chroni immunitet
Czekaj na Twój ruch. Co mnie od Nich różni?
Podobno w Twoich oczach wszyscy są równi
To moja spowiedź, nie liczę na rozgrzeszenie
Czemu inny grzesznik ma czyścić moje sumienie?
Nie zmienię tego, że nie ma Cię przy nas, boże, bo przecież
Nie masz pojęcia jak trudno jest być człowiekiem
|