Mimo Jego obietnic, że nigdy nie zostawi, że będzie zawsze i, że kocha najbardziej, najbardziej na świecie..Zostawił, zostawił kompletnie samą dla jakiejś dupy..Wpierając, że nie chodzi o nią, tylko o to, że nie pasujemy do siebie, że..nie kocha..A jedyną osobą, która była wtedy przy mnie to był jego najlepszy ziomek,który mówił, że wszystko będzie dobrze, że wrócisz.Mówił też, że nie widział nigdy tak smutnej osoby..Nie mogłam się pozbierać, przecież straciłam wszystko..straciłam osobę, która była wszystkim..Była sercem, a przecież bez serca nie można żyć..A Ty nie wróciłeś.. ..I obudziłam się z płaczem, nie wiedząc czy to się dzieje naprawdę, czy był to jestem z koszmarów..Miałam jedną nieprzeczytaną wiadomość o Ciebie:że Kochasz, kochasz najbardziej na świecie..
|