W jej oczach widać było już tylko przenikający ból, tęskniła za jego pełnymi, malinowymi ustami i dużymi czekoladowymi oczami był idealny przynajmniej dla niej. Odszedł na zawsze, zostawił ją kierując się do innego świata oddał sowje życie za nią, za co jeszcze bardziej go kochała. Być może kiedyś znów się zakocha i założy rodzinę, ale on zawsze będzie zajmował część jej serca. Najgorsze było to, że zanim się zobaczą minie dużo czasu. I choć nie było go teraz przy niej czuła jego obecność, od teraz to on będzie jej aniołem stróżem, mimo że się zmeniła a on zakochał się w innej dziewczynie którą ona już nie była. - Kocham Cię , żegnaj. - odeszła czując jego zapach, miała wrażenie że idzie obok niej. / waazzup.
|