siedzieliśmy w sali kinowej. z brzegu siedziała moja przyjaciółka, ja, kolega i on. usiadł specjalnie zbyt blisko mnie. wyszłam do łazienki i zobaczyłam, że nagle siedzi na miejscu kolegi. ciężko westchnęłam i usiadłam z powrotem na miejscu. siedziałam wpatrzona w 'Bitwę Warszawską', z oczu leciały mi łzy. poczułam, że ktoś ściska mi dłoń. nie myśląc czyja to dłoń zacisnęłam ją ze strachu jeszcze bardziej. poczułam, że to jego dłoń, widziałam jak się uśmiecha i przybliża. oparłam głowę na ręce. 'brakuje mi tego' - usłyszałam szept. 'nie moja wina' - odpowiedziałam. 'wróć do mnie, proszę' - wyszeptał ponownie. popatrzyłam na niego. ponownie zobaczyłam ten uśmiech, w którym się kiedyś zakochałam. kurwa, co ja robię? | simplyforget
|